Brytyjski kierowca dostał 25 -sekundową karę za nieprzepisowe wyprzedzanie Kimiego Raikkonena (Hamilton ściął szykanę). Zwycięstwo przyznano Felipie Massie.
Team lidera klasyfikacji generalnej twierdzi jednak, że wszystko odbyło się zgodnie z przepisami.
- Lewis po ścięciu szykany oddał pozycję Kimiemu. Nasze dane ewidentnie wskazują, że się wycofał - zakomunikował szef zespołu Ron Dennis.
McLaren ma zamiar złożyć protest do FIA, która ostatecznie rozstrzygnie konflikt.