Jeździec bez trzech palców walczy o tytuł

2009-05-08 10:55

W dzieciństwie stracił dwa palce prawej ręki. Cztery dni temu złamał kciuk podczas meczu ligowego w Szwecji. Czy dysponujący tylko dwoma sprawnymi palcami prawej dłoni mistrz świata na żużlu Nicki Pedersen (32 l.) wystartuje w sobotę w Lesznie w Grand Prix Europy?

Niesiony ambicją Duńczyk i szwedzcy lekarze twierdzą, że tak. Dłoń można usztywnić specjalną szyną, a ból złamanego kciuka stłumić na parę godzin środkami przeciwbólowymi. Z wątpliwościami, czy to bezpieczne, najpierw zwróciliśmy się Komendy Ruchu Drogowego Policji w Lesznie. Dyżurny oficer orzekł: - Raczej nie. Ale poradził nam konsultację u eksperta w leszczyńskim Ośrodku Medycyny Pracy. Pani dr Mirosława Smyrek powiedziała: - Najpierw trzeba by ustalić, jak działa kciuk chorej ręki. Wszystko zależy od tego, w jakim stopniu dłoń zachowała chwytność. Gdyby zgłosił się do mnie, poprosiłabym o dodatkową konsultację ortopedy. Trudna sprawa...

Tak czy inaczej Nicki Pedersen tym razem nie jest faworytem Grand Prix. A kto nim będzie podczas zawodów w Lesznie? Z pewnością doborowa trójka, którą w finałowym biegu w Pradze ograł Emil Sajfutdinow (20 l.): Fredric Lindgren (24 l.), Jason Crump (34 l.) i niepokonany na polskich torach faworyt nr 1 - Leigh Adams (38 l.).

Z Polaków najwyżej oceniamy szanse Jarosława Hampela (27 l.), który w roku 2008 był w Lesznie czwarty, a w tym też dostał "dziką kartę". Gorzej z żużlowcami stale reprezentującymi nasz kraj w GP. Tomasz Gollob (38 l.), Grzegorz Walasek (33 l.), Rune Holta (36 l.) i Sebastian Ułamek (34 l.) są dalecy od szczytowej dyspozycji. W takiej formie Nicki Pedersen nawet jednym palcem by z nimi wygrał.

Najnowsze