Był 22 maja 2016 roku. Rempała, junior Unii Tarnów, miał wypadek w wyjazdowym meczu z ROW-em Rybnik. W krytycznym stanie trafił do szpitala, gdzie przeszedł skomplikowaną operację na mózgu, usunięto mu krwiaka. Niestety, 28 maja Krystian zmarł. Wybitnie uzdolnionego młodego żużlowca pochowano na cmentarzu w tarnowskich Mościcach.
W jego żyłach płynęła żużlowa krew. Ojciec, znany żużlowiec Jacek Rempała (45 l.), szybko po raz pierwszy posadził go na motocyklu. Krystian był zapatrzony w tatę, pokochał żużel. Już jako 15-latek podszedł do egzaminu na żużlową licencję i zdał za pierwszym razem. Rysowała się przed nim wspaniała przyszłość, ale wszystkie plany, nadzieje i pragnienia prysły w jednej chwili. Kiedy zmarł, środowisko żużlowe pogrążyło się żałobie. Siostra Krystiana, Martyna Rempała, nagrała nawet piosenkę na cześć brata.
"Nie ma cię przy mnie, nie tak miało być. Nie ma cię. Ktoś cię zabrał. Nie zgadzam się!" - śpiewa.
W ciągu ostatnich 12 miesięcy pożegnaliśmy również wielu innych sportowców. 3 czerwca po długiej i ciężkiej chorobie zmarł legendarny Muhammad Ali (?74 l.), najlepszy bokser w dziejach (mistrz olimpijski z Rzymu). Odeszli też Henryk Średnicki (?61 l.), jedyny polski mistrz świata w boksie amatorskim, oraz Andrzej Niemczyk (?72 l.), legendarny trener siatkarskich "Złotek".
Polskim sportem wstrząsnęła także tragiczna śmierć pięciu piłkarzy Wólczanki Wólka Pełkińska (III liga). Zespół w Wielką Sobotę (26.03) jechał busem na mecz z Avią Świdnik. Pojazd zderzył się z ciężarową scanią. W wypadku zginęli Patryk Szewczak (?18 l.), Kamil Oślizło (?29 l.), Mariusz Korzępa (?25 l.) oraz bracia Kamil Pydych (?22 l.) i Rafał Pydych (?27 l.).
Cześć ich pamięci!