Kubica czeka na wyrok

2009-09-18 3:00

Trzykrotny mistrz świata Niki Lauda (60 l.) uważa, że prawdopodobne "ustawienie" przez Renault wyścigu w Singapurze rok temu to największa afera w historii Formuły 1.

Austriak domaga się surowej kary dla francuskiej ekipy, włącznie z dyskwalifikacją (wyrok ma być ogłoszony w poniedziałek). Z Renault właśnie zostali wyrzuceni szef zespołu Flavio Briatore i główny inżynier Pat Symonds, co zdaniem Laudy jest przyznaniem się do winy.

Co to oznacza dla Kubicy? Polak był przymierzany do Renault, ale nie wiadomo, czy francuska stajnia w ogóle wystartuje w 2010 roku. Z kolei z Renault do Ferrari miał przejść Fernando Alonso (28 l.), który wygrał wyścig w Singapurze. Czy włoski zespół w tej sytuacji będzie chciał się związać z Hiszpanem? Przecież były mistrz świata też mógł maczać palce w aferze. To może otworzyć drogę do Ferrari Kubicy.

Najnowsze