Na ten moment fani sportów motorowych czekali od kilku miesięcy. Nowy sezon Formuły 1 w końcu się rozpoczyna! Kierowcy rozpoczną swoje zmagania od Grand Prix Bahrajnu. Od piątku na torze trwają przygotowania do pierwszego wyścigu w tym sezonie, a w sobotnie popołudnie kierowcy starli się w kwalifikacjach. Jak nie trudno się domyślić, jednym z kierowców, który walczył o zajęcie pole position w niedzielnych zmaganiach był Lewis Hamilton, który broni tytułu mistrza świata. Anglik musiał jednak uznać wyższość Maxa Verstappena, który do samego końca był lepszy od Brytyjczyka, finalnie wykręcać leszy czas o 0,388 sekundy.
CZYTAJ TAKŻE: Paulo Sousa podjął WAŻNĄ decyzję w sprawie Roberta Lewandowskiego. Chodzi o mecz z Andorą!
Na swoje nieszczęście, najgorszy w sobotnich zmaganiach okazał się debiutujący w Formule 1 Nikita Mazepin, który zasłynął już ze swojej afery w mediach społecznościowych. Podczas Q1 "zakręcił bączka" i zakończył swój udział w zmaganiach. W pierwszej serii kwalifikacyjnej nie poradzili sobie również Sebastian Vettel, Mick Schumacher, Estaban Ocon i Nicolas Lafiti.
Sprawdź: Anna Lewandowska nie robiła tego od dawna! Dla niektórych jej pasja może być OGROMNYM zaskoczeniem
Po zmagań w Formule 1 powrócił Fernando Alonso, który ostatecznie zajął dziewiąte miejsce w stawce, tracąc 1,218 sekundy do liderującego Maxa Verstappena. Tuż obok Holendra, niedzielny wyścig rozpocznie Lewis Hamilton, a ja jego plecami pojawi się Valtteri Botas. Dalej w pierwszej dziesiątce znaleźli się Charles Leclerc, Pierre Gasly, Daniel Ricciardo, Landro Noris, Carlos Sainz, Fernando Alonso oraz Lance Stroll.