Lewis Hamilton nieomal nie doprowadził do tragedii! Duży błąd, mistrz musiał przepraszać

Lewis Hamilton w trwającym sezonie Formuły 1 toczy niezwykle zaciętą walkę o zwycięstwo z Maxem Verstappenem z Red Bulla. Rok temu Brytyjczyk ścigający się w barwach Mercedesa zdominował stawkę, ale w 2021 roku wyniki kolejnych wyścigów są dużo mniej przewidywalne. Obecnie Hamilton traci do swojego rywala 15 punktów, jednak strata ta może zostać szybko zniwelowana. Swoją okazję do nadrobienia kolejnych punktów Brytyjczyk będzie miał już w niedzielę 26 września w trakcie Grand Prix Rosji. Jednak nawet zawodnik o takich umiejętnościach może popełnić błąd – jedne przejdą bez echa, inne zaś mogą prowadzić do ogromnych problemów. W sobotnich kwalifikacjach Lewis Hamilton miał niezwykle dużo szczęścia, bowiem nieomal nie potrącił jednego z członków swojego zespołu! Sytuacja wyglądało bardzo groźnie, a wszystko zarejestrowała kamera zamontowana na bolidzie 36-latka.

Ogromna tragedia w Hiszpanii. Ledwie 15-letni zawodnik zginął w wypadku

Robert Kubica przeżył prawdziwy dramat w Le Mans 24h. Zobacz reakcję kibiców

Lewis Hamilton staranował członka swojego zespołu, tragedia była o włos

W trakcie kwalifikacji do Grand Prix Rosji doszło do sytuacji, która mogła zakończyć się bardzo źle dla jednego z członków zespołu Mercedesa. Gdy Lewis Hamilton zjechał do alei serwisowej i ustawiał bolid w specjalnie wyznaczonym do tego miejscu, wyraźnie spóźnił hamowanie. To zaś sprawiło, że członek zespołu, który jest odpowiedzialny za uniesienie przodu pojazdu specjalnym wózkiem, został odrzucony w tył i upadł na ziemię. Gdyby Hamilton wykazał się jeszcze większą nieuwagą, mechanik mógłby doznać poważnych obrażeń. Na szczęście nic takiego nie miało miejsca i należy oddać Hamiltonowi, że od razu przeprosił za ten nieszczęśliwy wypadek i momentalnie zapytał przez radio, czy z członkiem zespołu wszystko jest w porządku.

Robert Kubica wróci na stałe do F1? Zaskakujący pomysł szefa czołowego zespołu

Wydaje mi się, że to był pierwszy raz od 14 lat, gdy staranowałem mechanika. Tak się martwiłem, że serce stanęło mi w gardle. Na szczęście wszystko z nim w porządku (…). Wszyscy popełniamy błędy, to część naszego życia, ale najbardziej liczy się sposób, w jaki po nich wracamy – napisał Lewis Hamilton na Instagramie, gdzie udostępnił nagranie z całego zdarzenia.