Ogromna tragedia w Hiszpanii. Ledwie 15-letni zawodnik zginął w wypadku

Nie od dziś wiadomo, że sporty motorowe niosą ze sobą duże ryzyko utraty zdrowia lub nawet życia. O ile w rajdach i wyścigach samochodowych technologia pozwala na coraz lepsze konstrukcje pojazdów, które mogą lepiej chronić kierowców, to w przypadku motocyklistów jest o to dużo trudniej – w momencie wypadku chroni ich tylko kombinezon, a ich własna maszyna może być dla nich śmiertelnym zagrożeniem. W sobotę 25 września doszło do wypadku, który znów przypomina nam, jak wiele ryzykują zawodnicy ścigający się na jednośladach. Na zawodach w hiszpańskich Jerez w klasie SSP300 na trzy okrążenia przed końcem doszło do wypadku, w którym udział wzięło aż pięciu  motocyklistów - Alejandro Carrión, Daniel Mogeda, Harry Khouri, Yeray Ruiz i Dean Berta Vinales. Niestety, ostatni z nich, mimo szybkiej interwencji lekarzy i przetransportowania do szpitala nie przeżył. Vinales miał zaledwie 15 lat.

Szalone ściganie w Lublinie! Finał PGE Ekstraligi na remis po fenomenalnym spektaklu

Tragiczna śmierć po wypadku na World Superbike

To, że stan Deana Berty Vinalesa jest krytyczny, było wiadomo już chwilę po wypadku, ponieważ do szpitala został on przetransportowany helikopterem. Szybka reakcja służb medycznych nie przyniosła jednak oczekiwanych skutków, bowiem lewie 15-letni zawodnik zmarł, o czym szefowie World Superbike poinformowali kilkadziesiąt minut po wypadku. – Jesteśmy głęboko zasmuceni informacją o śmierci Deana Berty Vinalesa. Cała rodzina WSBK składa kondolencje jego rodzinie i zespołowi. Będzie nam brakować twojego profesjonalizmu, entuzjazmu i zaangażowania w wyścigi. Wszyscy będziemy za tobą tęsknić, Dean. Spoczywaj w pokoju – czytamy w komunikacie przedstawicieli World Superbike.

Robert Kubica wróci na stałe do F1? Zaskakujący pomysł szefa czołowego zespołu

Dean Berta Vinales należał do sportowej rodziny. Jego kuzyn, Maverick Vinales, od kilku lat startuje w najbardziej prestiżowych wyścigach motocyklowych na świecie – MotoGP – i należy do światowej czołówki. Z kolei zespół 15-latka był wspierany m.in. przez Angela Vinalesa, ojca Mavericka, a jego wujka.