Formuła 1

i

Autor: East News Formuła 1 to niezwykle emocjonująca seria wyścigowa

Miało być święto F1, a będzie smutek. Politycy nie chcą wyścigu na ulicach Berlina

2018-08-29 8:26

Gdyby ten projekt doszedł do skutku, to w kalendarzu Formuły 1 doszłoby jedno niezwykle emocjonujące Grand Prix. Od jakiegoś czasu kibice i władze królowej sportów motorowych czyniły starania, by niemieckie władze zgodziły się na przeprowadzenie wyścigu na ulicznym torze w Berlinie. Senat ostatecznie projekt ten zdecydowanie odrzucił, sprawiając fanom spory zawód.

Starania o zorganizowanie ulicznego wyścigu Grand Prix F1 na ulicznym torze w Berlinie rozpoczęły się już kilka miesięcy temu. Wtedy to grupa niemieckich kibiców wystąpiła z takim projektem. Pomysł skierowano do władz miasta i szefów królowej sportów motorowych. Ci drudzy żywo się nim zainteresowali. Dyrektor zarządzający ds. komercyjnych w F1 Sean Bratches okazał się mocnym orędownikiem projektu fanów i rozmawiał z niemieckimi politykami o możliwości przeprowadzenia takich zawodów.

Jednym z najbardziej emocjonujących wyścigów w kalendarzu całego sezonu jest start na ulicach Monte Carlo o Grand Prix Monako. Ten argument używany był także przez szefów F1. - Przecież uliczne wyścigi są w kalendarzu w Monako i Singapurze, cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Mam nadzieję, że uda się nam do tej idei przekonać także władze Berlina - twierdził niedawno Bratches.

Niestety, jego zapału nie podzielili politycy zza naszej zachodniej granicy. Berliński senat właśnie odrzucił możliwość organizacji imprezy na arteriach stolicy. - Nie jesteśmy tym zupełnie zainteresowani - ucięto jednoznacznie. Jednocześnie dodano także, że taki projekt jest po prostu "niewyobrażalny".

Najnowsze