- Od pierwszych testów, w których wziąłem udział, starałem się skierować rozwój bolidu na właściwe tory. Jestem bardzo zadowolony ze współpracy z inżynierami. Tutaj wszyscy są otwarci i zainteresowani tym, co mam do powiedzenia - mówi Heidfeld. - Nasz bolid jest szybki, wszystko działa znakomicie. Mam nadzieję, że od samego początku sezonu będę walczył o miejsce na podium.
Patrz też: F1. Lewis Hamilton: Nie sprawdzam konta
Niemiec przewiduje, że w związku z nowymi oponami (Bridgestone zostały zastąpione przez Pirelli), kierowcy będą częściej zjeżdżać do alei serwisowej. - Znaczenie ogumienia będzie kluczowe. Moim zdaniem będziemy zmieniać opony co najmniej trzy razy w każdym wyścigu - ocenia Heidfeld, który ma na koncie 173 starty w Formule 1 i... ani jednego zwycięstwa. Jest pod tym względem niechlubnym rekordzistą F1.