Czy to już koniec Tomasza Golloba?

i

Autor: Przemysław Szyszka Tomasz Gollob

Biegły o wypadku Tomasza Golloba: Nie było usterki technicznej motocykla

2017-05-04 13:45

W niedzielę 23 kwietnia Tomasz Gollob uległ bardzo poważnemu wypadkowi na torze motocrossowym. Początkowo wydawało się, że przyczyną mogł być gumowy uchwyt kierownicy motocykla, który w trakcie jazdy zsunął się doprowadzając do utraty panowania nad maszyną. Wstępna opinia biegłego wykluczyła jednak, że powodem upadku była usterka techniczna.

Do dramatycznego wypadku doszło 23 kwietnia na torze motocrossowym w Chełmnie podczas jednego z treningowych przejazdów przed mistrzostwami Polski strefy północnej. Tomasz Gollob stracił panowanie nad motocyklem, z dużym impetem uderzył w kierownicę i spadł na ziemię. Szybko trafił do szpitala, a lekarze wprowadzili go w stan śpiączki farmakologicznej. U słynnego żużlowca istnieje zagrożenie niedowładu lub całkowitego porażenia kończyn dolnych, a on sam wciąż nie odzyskał czucia w nogach i teraz czeka go zapewne długa i mozolna rehabilitacja.

W mediach natychmiast pojawiły się domysły dotyczące przyczyn tego zdarzenia. "Przegląd Sportowy" sugerował, że powodem upadku mógł być gumowy uchwyt, który w trakcie jazdy zsunął się z kierownicy. Jeden ze świadków, którzy szybko pojawili się przy Gollobie, miał potwierdzić, że taka manetka faktycznie leżała obok motocykla.

Śledztwo w całej sprawie wszczęła już Prokuratura Rejonowa w Chełmnie, która chciała wyjaśnić okoliczności upadku Golloba. TVN24 informuje, że wstępna opinia biegłego wykluczyła, jakoby przyczyną była usterka techniczna motocykla. Taki scenariusz w ogóle nie jest brany pod uwagę, a to najpewniej oznacza, że do dramatycznego zdarzenia doprowadził błąd samego żużlowca lub był to po prostu nieszczęśliwy wypadek.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze