Obecna umowa zatrzymuje krakowianina w BMW do 2009 roku. Kierowca ma w kontrakcie klauzulę automatycznego przedłużenia dokumentu o rok, ale ona wygasa we wrześniu. Dlatego latem BMW ma zamiar ogłosić, że z Kubicą na pewno nie rozstanie się do 2010 roku.
- Kiedy go zatrudniliśmym, wiedzieliśmy, że będzie silny. Ostatni rok mu nie wyszedł, ale w 2008 jeździ już znakomicie. Wrócił do swojej dyspozycji. Znów jest szybki - chwalił ostatnio Kubicę dyrektor BMW Mario Theissen.