Wielkie emocje w Formule 1 wzbudziło niedawne Grand Prix Włoch, w którym kierowcy ścigali się na torze w lombardzkiej Monzy. Stało się tak za sprawą kary czasowej dla Lewisa Hamiltona, do połowy zmagań pewnie zmierzającego po kolejny triumf. To wydarzenie otwarło jednak drogę do niespodzianki i ostatecznie skorzystał z tego najbardziej Pierre Gasly, odnosząc pierwszy triumf w swojej karierze.
Tomasz Iwan z ręką MIĘDZY NOGAMI pięknej brunetki. 500 złotych w tle [ZDJĘCIA PAPARAZZI]
Nie ma jednak wątpliwości, że to Lewis Hamilton jest najlepszym kierowcą tak sezonu 2020, jak i być może w całej historii Formuły 1. Prywatnie Brytyjczyk lubi bawić się natomiast stylizacjami, co postanowił wytknąć mu kierowca Alfa Romeo Racing ORLEN, Kimi Raikkonen. Fin wrzucił na swojego Instagrama fotkę Hamiltona zestawionego z Jamesem Huntem, który wywalczył mistrzostwo F1 w 1976 roku, ale był także znany z powodu uwikłania się w alkoholizm.
"Ewolucja kierowcy F1" - podpisał sklejkę Raikkonen. A potem dodał fotkę swoją, na której pali papierosa i obejmuje kolegę trzymającego piwo, podpisując: "Nie martwcie się, nie cała nadzieja stracona!".
Jak na to wszystko zareaguje Hamilton? Jak dotąd Brytyjczyk nie odniósł się do instagramowych kpin swojego starszego kolegi po fachu.