F1: Red Bull dodał VETTELOWI nielegalnych skrzydeł?

2011-04-02 5:00

Sebastian Vettel (24 l.) w pierwszym starcie nowego sezonu zdeklasował rywali w GP Australii, wygrał z przewagą ponad 22 sekund nad Lewisem Hamiltonem (26 l.). Anglik oskarża teraz Niemca, że w jego bolidzie zastosowano niedozwolone "gumowe" przednie skrzydło.

- Widzieliście przednie skrzydło auta Vettela? W czasie jazdy wyginało się tak, że prawie szorowało po torze. To dawało mu na okrążeniu co najmniej pół sekundy zysku - twierdzi Hamilton.

Przeczytaj koniecznie: Włoski dziennikarz - Roberto Chinchero o stanie Roberta Kubicy: O depresji nie ma mowy

Coś jest chyba na rzeczy, ale bolid Red Bulla przeszedł przecież kontrolę techniczną przed GP Australii. Polegała ona na tym, że główny inżynier FIA Jo Bauer umieszczał na przednim skrzydle 100-kilogramowy ciężar. Zgodnie z regulaminem, skrzydło mogło się zgiąć pod tym obciążeniem nie więcej niż 20 milimetrów. Egzamin został zaliczony.

Zdaniem Hamiltona i jego obozu trick polega na tym, że test był przeprowadzany, gdy auto stało. Podczas jazdy zachowywało się jednak, jakby było z gumy, zginało się i dociskało do toru.

Dyrektor sportowy Red Bulla Helmut Marko spokojnie przyjmuje zarzuty rywali: - Rok temu zarzucali nam to samo, ale zawsze przechodziliśmy testy - mówi.

Patrz też: Narzeczona Roberta Kubicy - Edyta Witas. Kim jest Edyta Witas

Najnowsze