Robert Kubica w wyścigu F1 jeszcze w tym roku? Zaskakujący pomysł

Temat ewentualnego powrotu Roberta Kubicy do Formuły 1 i jego zatrudnienia w Williamsie został już chyba przewałkowany na każdy możliwy sposób. Ale brytyjski zespół cały czas nie podjął ostatecznej decyzji co do obsady miejsca drugiego kierowcy. Polak jest jednym z głównych kandydatów, jednak wciąż nie może być niczego pewien.

W ostatnich tygodniach 32-latek dwa razy wziął udział w testach Williamsa - na Silverstone i Hungaroringu - i wypadł tam ponoć całkiem dobrze. Miał osiągać lepsze wyniki od rezerwowego obecnie kierowcy teamu Paula di Resty. Ale dla szefów zespołu to wciąż za mało. Stąd też pomysł, by sprawdzić Polaka na kolejnym torze. Informacja ta nie została jeszcze potwierdzona, ale wiele wskazuje na to, że Kubica pojawi się na testach w Abu Zabi.

Ciekawy pomysł zaproponował jednak Stuart Codling, dziennikarz magazynu "Autosport". Jego zdaniem Williams powinien dać szansę Polakowi nie na próbnych przejazdach, a podczas samego wyścigu Grand Prix! - Dlaczego nie dać mu szansy w Abu Zabi? Jeśli nie okaże się wystarczająco szybki, sam się wyeliminuje z rywalizacji o fotel, a jeśli będzie szybko, może z łatwością zapewnić Williamsowi dobre miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Kubica to kierowca, który ściga się bez skrupułów, świetnie pasuje też do wartości zespołu i nie będzie bawił się w politykę mając dzieciaka w garażu obok - przyznał Codling.

Jego zdaniem taki ruch pozwoliłby Williamsowi lepiej ocenić sytuację. Jeśli Kubica by się sprawdził, wówczas mógłby zostać zatrudniony. A jeżeli byłby zbyt wolny, dałoby to szefom teamu odpowiedź, czy Polak wciąż może na wysokim poziomie ścigać się w F1. W tym drugim przypadku drugim kierowcą na kolejny sezon zostałby zapewne Felipe Massa, który ścigał się w Williamsie w tym roku. Pozostałym kandydatom Codling nie daje większych szans na podpisanie kontraktu.

Zobacz: Tym samochodem jeździ na co dzień Robert Kubica. Ale bryka!

Przeczytaj: Felipe Massa złośliwie o Robercie Kubicy: Nie umiem prowadzić jedną ręką

Sprawdź: Lewis Hamilton mistrzem świata F1! Już po raz czwarty