Na takie wieści czekaliśmy od bardzo dawna. Gdy Kubica w 2011 roku doznał fatalnie wyglądającego wypadku w rajdzie Ronde di Andora, wydawało się, że już nigdy nie wróci do pełnej sprawności i uprawiania sportu. Z czasem jednak zaczął startować w wyścigach WRC, a teraz pierwszy raz od blisko sześciu lat będzie się ścigał na torze.
Szykuje się rewolucja w F1? Osłonięte kokpity i szybsze bolidy już wkrótce! [ZDJĘCIE]
W tym sezonie Polak wystąpił jedynie w Rajdzie Monte Carlo, ale zakończył go przedwcześnie po tym, jak wypadł z trasy. Jakiś czas temu sporo mówiło się o tym, gdzie w przyszłości będzie startował Kubica - rozważano m.in. niemiecką serię DTM, czy też dalsze ściganie w WRC, ale żadne oficjalne decyzje nie zostały podjęte.
Teraz jednak okazało się, że będzie jednym z kierowców Mercedesa SLS GT3 i w barwach zespołu MP-Sports pojedzie w 12-godzinnym wyścigu w Mugello. Poinformował o tym na swoim Twitterze czeski kierowca rajdowy Martin Prokop, który jest założycielem MP-Sports i drugim kierowcą Mercedesa. Będzie to dla niego debiut na torze.
BRAKING NEWS!!@ProkopOfficial and Robert Kubica at 12h Mugello in Mercedes SLS GT3 !!! pic.twitter.com/yVF177IKUd
— Martin Prokop (@ProkopOfficial) 7 marca 2016