W minionym roku wyścig odbył się przy pustej widowni. Organizatorzy nie dopuszczają powtórzenia tego scenariusza, chociaż wszystkie inne imprezy w sportach motorowych na obiekcie położonym w Kraju Loary (w tym Grand Prix Francji w wyścigach motocyklowych) rozegrane zostaną przy pustych trybunach.
- Nie wyobrażamy sobie organizowania drugi rok z rzędu 24 Godzin bez widzów – powiedział szef Automobile Club de l’Ouest, Pierre Fillon. - Mamy nadzieję, że zmiana terminu pozwoli was powitać w jak najliczniej.
Nowy termin – 21/22 sierpnia nie pokrywa się ani z ME w piłce nożnej ani z igrzyskami olimpijskimi w Tokio, daje też perspektywę spadku skali pandemii koronawirusa i związanych z nią restrykcji zgromadzeń.
Wyścig ma się odbyć w ramach cyklu World Endurance Championships (WEC). Planowany jest wstępnie start w tej imprezie Roberta Kubicy, w ramach belgijskiego zespołu WRT. Start szczególny, bowiem WRT poza Le Mans uczestniczyć ma w tym roku w wyścigach niższej serii - European Le Mans Series. Partnerzy Roberta to Szwajcar Louis Deletraz i Chińczyk Yifei Ye.
Stajnia ta zamierza zgłosić do zawodów w Le Mans niej dwa prototypy bolidów LMP2, które stanowią najwyższą kategorie aut w ELMS, natomiast w WEC są kategoria drugą.
Polski kierowca miałby teraz więcej czasu na przygotowanie się, a ponadto nie doszłoby do nałożenia się terminów z wyścigami Formuły 1 (tak by się stało w czerwcu, kiedy to planowane jest GP Kanady F1).
* Warto przypomnieć, że na torze w Le Mans toczy się kilka scen legendarnego filmu Claude'a Leloucha "Mężczyzna i kobieta", laureata Oskara 1967 dla filmu zagranicznego i Złotej Palmy w Cannes 1966. Główny bohater kreowany przez Jean-Louis Trintignanta pędzi po torze Fordem GT.