Rozżalony Robert Kubica szczery do BÓLU. Te słowa nie pozostawiają złudzeń

Ze względu na to, że krakowianin w zespole Alfa Romeo w F1 pełni rolę kierowcy rezerwowego, o czym wiadomo było już od kilku miesięcy, postanowił spróbować swoich sił w innej serii wyścigowej, gdzie miał szansę na regularną rywalizację. Wybór padł na jedną z najbardziej prestiżowych kategorii, a więc DTM. Z występami Kubicy wiązano dość spore nadzieje, ale te zostały bardzo szybko rozwiane. Polak na początku sezonu miał ogromne problemy, aby utrzymać tempo rywali i o walce o punkty nie było mowy.

Robert Kubica STRASZNIE się zestarzał. Tego nie da się już ukryć, wszystko widać jak na dłoni! [ZDJĘCIA]

Gołym okiem widać było, że Kubica walczy przede wszystkim ze swoim samochodem, który nie do końca spełniał oczekiwania kierowcy. A to i tak jest eufemizmem. Dopiero końcowe wyścigi pokazały, że jeśli krakowian dysponuje dobrym autem, jest w stanie nawiązać rywalizację z innymi. W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Kubica nie krył rozczarowania minionymi sezonami.

Ogromne MĘCZARNIE Roberta Kubicy. Dlaczego mu to zrobili?! Wystawili go na OSTRZAŁ [ZDJĘCIA]

- Myślę, że gdybym wiedział, że tak to wyjdzie, to poszedłbym inną drogą, ale nie mogę zdradzać pewnych rzeczy. To nie tak miało wyglądać, kiedy podejmowaliśmy decyzję. Może był to mój błąd... Chociaż nie. Po prostu pewne ustalenia w ostatniej chwili się zmieniły. Na pewno wszystko by inaczej wyglądało, gdybyśmy sezon zaczynali teraz - powiedział Kubica. Polak zdradził również, że najprawdopodobniej miniony sezon był jego pierwszym, a zarazem ostatnim w serii DTM.