Rajd Dakar to jeden z najbardziej wymagających wyścigów na świecie! Rywalizacja w nim jest wielkim wyróżnieniem, ale i wyzwaniem! Przekonało się o tym już dwóch kierowców, którzy mają poważne kłopoty ze zdrowiem. Na czwartym etapie CS Santosh po wypadku uderzył głową tak mocno, że został wprowadzony w stan śpiączki. W jego przypadku lekarze nie musieli dokonywać poważniejszej interwencji.
Groźny wypadek miał miejsce także na pierwszym etapie. – Przydarzyła nam się niemiła historia, bo niemal tuż przed nami wypadkowi uległ motocyklista. Zawodnik był nieprzytomny. Czekaliśmy z nim na pomoc w bardzo niedostępnym miejscu wśród gór. Śmigłowiec zabrał go do szpitala, a my trochę rozbici ruszyliśmy dalej – relacjonował Aron Domżała.
Dakar 2021. Polacy zatrzymali się, by pomóc rannemu. To jednak nie przeszkodziło im... wygrać etap!
Jak informuje "Marca", do groźnej kraksy doszło także na trasie 7. etapu Rajdu Dakar 2021. Pierre Cherpin rozbił się na 178. kilometrze. Konieczna była szybka reakcja służb medycznych, które przetransportowały go do szpitala. Tam przeszedł operację. Według relacji mediów, zabieg miał na celu zmniejszenie krwiaka zewnątrzoponowego w mózgu. To niejedyny kłopot ze zdrowiem Francuza, który ma także złamane żebro i odmę płucną.
Cherpin to doświadczony, 52-letni kierowca. W tym momencie przebywa w stanie śpiączki. Na razie nie wiadomo nic więcej na temat stanu jego zdrowia.