- Ogólny stan zdrowia Tomka jest dobry - mówi "Super Expressowi" lekarz i przyjaciel Golloba dr Cezary Rybacki. - Odczuwa oczywiście różne dolegliwości i bóle związane z uszkodzeniem rdzenia kręgowego. Raz nasilają się bardziej, raz mniej. Robimy wszystko, aby mu ulżyć. A jeżeli chodzi o pomysły przecięcia rdzenia, to nie mam zamiaru tego komentować. Nie ma takiego tematu - ucina Rybacki.
Tomasz w 10. Wojskowym Szpitalu Klinicznym w Bydgoszczy spędził święta i 47. urodziny. Obecnie przebywa na oddziale rehabilitacji, jest poddawany zabiegom fizykoterapii, hydroterapii i kinezyterapii. Prawie już doszedł do sprawności sprzed wyjazdu do Chin, gdzie zaniedbano jego rehabilitację. W szpitalu ma spędzić jeszcze kilka tygodni. Największym problemem są nadal bóle spastyczne mięśni, ma też inne kłopoty. Na szczęście, jest niewielki postęp - plecy bolą go mniej.
Gollob wraz z rodziną konsultuje swój przypadek z różnymi klinikami na całym świecie. Były prowadzone rozmowy m.in. z kliniką w USA, gdzie mógłby przejść operację rdzenia za milion dolarów. Jedno jest pewne - tym razem, zanim gdziekolwiek wyjedzie, skonsultuje pomysł z doktorem Rybackim i innymi lekarzami z Bydgoszczy.
12 maja Gollob ma być gościem specjalnym Grand Prix na PGE Narodowym. Lekarze z Bydgoszczy robią wszystko, by mógł się tam pojawić choć na chwilę.