- Nie tak to miało wyglądać, ale to teraz mój motorek - pokazał na wózek inwalidzki Gollob, na który się przesiadł z samochodu. - Muszę się do niego przyzwyczaić. Walczę i staram się o powrót do zdrowia. Czuję wasze wsparcie. Dziękuję wam wszystkim, że tu jesteście. To dla mnie wielka pomoc i wyjątkowa sprawa. Obiecuję, że się nie poddam! Dziękuję wspaniałym ludziom z bydgoskiego szpitala wojskowego, którzy od 30 lat mnie leczą i przywracają do zdrowia. Dziękuję wszystkim zawodnikom, którzy startują w tych zawodach - mówił mistrz świata.
Na turniej charytatywny dla Golloba do Bydgoszczy przyjechała czołówka światowych żużlowców, którzy dzień wcześniej walczyli w Grand Prix. Wśród nich mistrz świata Tai Woffinden i srebrny medalista Bartosz Zmarzlik. Do Bydgoszczy przyjechały również dawne sławy speedwaya z czterokrotnym mistrzem świata Hansem Nielsenem na czele.
Przyjaciele Golloba planują już kolejne spotkanie charytatywne. Tym razem, 16 grudnia w Bydgoszczy ma się odbyć turniej piłkarskim, w którym zagrają żużlowców, dziennikarze, artyści i przyjaciele Tomka.
Gollob w wyniku wypadku ma uszkodzony rdzeń kręgowy. Wciąż nie ma czucia od pasa w dół. Próbował różnych terapii, m.in. w Chinach, ale żadna nie przyniosła znacznej poprawy.