Donegal International Rally to jeden z największych rajdów na Wyspach Brytyjskich. Każdego roku zmagania kierowców ogląda przeszło 70 tysięcy widzów. W tegorocznej edycji na starcie pojawiło się aż 200 zawodników, w tym Kelly. 40-latek w przeszłości trzykrotnie wygrywał ten rajd i w ostatni weekend chciał powtórzyć swój sukces. W niedzielę doszło do fatalnego w skutkach wypadku.
W trakcie jednego z ostatnich etapów prowadzony przez Kelly'ego Hyundai i20 R5 uderzył w nierówność drogi, a następnie przeleciał przez ogrodzenie i zatrzymał się na polu. Auto było mocno zniszczone z każdej strony. Irlandzki kierowca nie miał szans na przeżycie i zmarł na miejscu. Osierocił pięcioro dzieci. O prawdziwym szczęściu może mówić natomiast pilot, który przeżył wypadek.
Mężczyzna trafił od razu do szpitala. - Jego obrażenia nie zagrażają życiu - powiedział rzecznik prasowy wyścigu cytowany przez brytyjski "The Sun". Specjaliści będą badać przyczyny tragicznego wypadku. Kelly był lokalnym biznesmenem i politykiem. Po ostatnich wyborach trafił do rady hrabstwa Donegal. Rajd Donegal International Rally został natychmiast przerwany po przerażającym wypadku.
Polecany artykuł: