Polski kierowca przez ekspertów oceniany jest gorzej od drugiego z reprezentantów Williamsa, George'a Russella. Brytyjczyk osiąga lepsze wyniki. - Robert jest na tyle doświadczony i inteligentny, że wie, iż jego wyniki zawsze będzie porównywało się do zespołowego kolegi. Coś musi się zmienić, bo w innym przypadku Kubica zrozumiałby, że ten rozdział w jego karierze nie wypalił - przyznał wicemistrz świata z sezonu 2001.
Szkot podał także przykład Michaela Schumachera, który po powrocie do Formuły 1 i podpisaniu kontraktu z Mercedesem, już nigdy nie jeździł tak jak podczas najlepszych lat spędzonych w Ferrari. - Nie chodzi o to, że Robert zachowuje się tak samo, ale Michael nigdy nie jeździł już tak jak dawniej - przyznał Brytyjczyk.