Wynik Kubicy jest tym bardziej godny pochwały, że startował on do wyścigu z 9. pozycji, a tor w Melbourne nie jest dla niego szczęśliwy. Nigdy wcześniej Polak nie ukończył tam wyścigu. Tym razem wszystko poszło doskonale. O ile Button był nie do pokonania, to na tle pozostałych konkurentów Polak wykazał się świetną techniką i udowodnił, że jeśli bolid Renault nie będzie go zawodził, może znów walczyć w każdym Grand Prix o najwyższe lokaty!
Przeczytaj koniecznie: Kubica ma dobre przeczucia
Dla Kubicy druga lokata w GP Australii była jubileuszowym, dziesiątym podium w karierze. Trzecie miejsce na podium zajął Felipe Massa (29 l.) z teamu Ferrari.
Następny wyścig Formuły 1 już za tydzień. 4 kwietnia zawodnicy zmierzą się w Grand Prix Malezji.