Legendarny kierowca Formuły 1 z lat 50-tych nie zauważył, że z drzwiami windy nie ma jej klatki.
Zrobił krok do przodu i jest prawdziwym cudem, że przeżył. Złamanie obu nóg i lekki uraz kręgosłupa nie zagrażają życiu Mossa.
Przeczytaj koniecznie: Lauda ma dość
Stirling Moss nigdy nie wygrał tytułu mistrza Formuły 1, ale wygrał 16 wyścigów i w klasyfikacji generalnej czterokrotnie był drugi. Tytuł szlachecki był wyrazem uznania jego sukcesów za kierownicą.
Mimo 80 lat cieszył się, do tej pory świetnym zdrowiem i był częstym komentatorem obecnych wydarzeń na torach wyścigowych.
Wypadek Stirlinga Mossa
2010-03-09
17:43
80-letni sir Stirling Moss wpadł do szybu windy. Po upadku z wysokości trzech pięter ma złamane obie nogi.