Grand Prix w Warszawie wzbudza wielkie emocje. Impreza na PGE Narodowym zapowiada się jako wielkie święto polskiego żużla, które może się zapisać w pamięci kibiców na długo. W trakcie wydarzenia nie zobaczymy jednakże reprezentantów Rosji, co zostało potwierdzone przez Marcina Sikorę, prezesa Polskiego Związku Motorowego. Decyzja o wstrzymaniu startów Rosjan nie spodobała się Bońkowi, który powiedział jasno, że nie każda osoba pochodząca z Rosji utożsamia się z działaniami prowadzonymi przez Władimira Putina.
Grand Prix w Warszawie bez Rosjan. Boniek nie jest z tego zadowolony
Decyzję o wykluczeniu Rosjan z Grand Prix, Sikora uargumentował faktem niechęci świętowania potencjalnego sukcesu rosyjskiego sportowca na terytorium Warszawy w tak ciężkim dla świata momencie.
- Wykluczyłem Rosjan, bo takie miałem odczucia. Nie wyobrażam sobie, że mielibyśmy świętować zwycięstwo Rosjanina w Warszawie - tak wykluczenie żużlowców z Rosji tłumaczył Marcin Sikora, prezes Polskiego Związku Motorowego.
Reakcja Sikory nie spodobała się Bońkowi, który opisał, co czuje w związku z nią na swoich mediach społecznościowych.
Aby zobaczyć zdjęcia Zbigniewa Bońka znad basenu, przejdź do galerii poniżej.
Boniek niezadowolony z wykluczenia Rosjan. Padły mocne słowa
Zdaniem Bońka, brak Łaguty i Sajfutdinowa jest co najmniej niezrozumiały, zważając na fakt, że obaj Ci żużlowcy bardzo związali się z Polską.
- Kompletnie nie rozumiem pana Sikory. 10 lat w Polsce, podatki w Polsce, dzieci w polskiej szkole, polskie paszporty. Nie mogą jeździć w polskiej lidze? Nie każdy jest Putinem" - napisał były prezes PZPN