Zielona Góra. POGRZEB Krzysztofa S. Kibole szykują KRWAWĄ ZEMSTĘ

2011-10-05 11:43

Po niedzielnych zamieszkach w Zielonej Górze policja liczy straty, prokurator stawia pierwsze zarzuty, a kibice... organizują odwet. Chcą się zemścić za śmierć Krzysztofa S. (†23 l.), który zginął pod kołami policyjnej furgonetki. Kipi nie tylko na forach internetowych sympatyków żużlowego Falubazu. Również kibice piłkarscy Legii Warszawa i Arki Gdynia zapowiadają przyjazd do Zielonej Góry.

Zielona Góra to w tej chwili miasto policyjne. Jak informuje Sławomir Konieczny, rzecznik lubuskiej policji, na jednej tylko zmianie Zieloną Górę chroni aż stu policjantów.

– Przyjechały do nas posiłki z Poznania i Legnicy – mówi Konieczny. To nadzwyczajne siły przygotowane na każdą ewentualność. Policjanci mają być czujni, ale i ostrożni. – Z jednej strony jest nas dużo, ale z drugiej staramy się nie epatować swoją obecnością – podkreśla Konieczny.

Kibole zjeżdżają z całej Polski

Policja jest przygotowana na najgorszy scenariusz, czyli na kolejne zamieszki. A te zapowiadają kibice Falubazu. Według serwisu Gazeta.pl do Zielonej Góry mają przyjechać też kibole Legii i Arki Gdynia. Pretekstem ma być pogrzeb Krzysztofa S. i niedzielny piłkarski turniej kibiców.

„Powinni zrobić tam drugi Słupsk” – piszą na forach kibice (chodzi o czterodniowe zamieszki, które miały miejsce w 1998 roku, gdy podczas starć z policją zginął 13-letni kibic Przemek Czaja). – Sprawdzamy informacje, na ile prawdziwe są doniesienia, że kibice z innych polskich miast szykują się na przyjazd do Zielonej Góry – potwierdza Konieczny.

Pierwsze zarzuty postawione

Tymczasem policja przegląda zapisy monitoringów i przesłuchuje kolejnych świadków. Dotychczas zatrzymano 9 osób, wszystkie usłyszały już zarzuty.

– Przed południem do prokuratury została doprowadzona 23-letnia studentka, zaraz po niej przesłuchiwani byli kolejni zatrzymani, 36-latek i 42-letni mężczyzna – mówi Grzegorz Szklarz, rzecznik prasowy z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze. Jedna osoba usłyszała zarzut znieważenia policjanta, pozostałe będą odpowiadać za pobicia. Grożą im za to kary do 10 lat więzienia.

Tymczasem ze szpitala wyszły ciężko ranne w niedzielnych starciach policjantki. Dziś ich stan lekarze oceniają na poważny. Jedna z nich miała stłuczony bark i plecy oraz złamaną szczękę. Druga rozległy uraz czaszki i wstrząśnienie mózgu. Pozostałych 14 policjantów miało lżejsze obrażenia – głównie otarcia szyi i głowy, stłuczenia pleców.

Najnowsze