Zbliża się debiut kolejnego zawodnika z rodu Schumacherów w Formule 1! Po Michaelu i Ralfie, w XXI wieku do tzw. "królowej motorsportu" zawitać ma także syn pierwszego z nich, Mick. Ten z powodzeniem ściga się w Formule 2. Szansę pokazania się ma dostać od zespołu Alfa Romeo Racing Orlen. Niemiec ma pojawić się w bolidzie podczas treningu jeszcze w tym sezonie!
Tragiczna ŚMIERĆ 17-letniego piłkarza. Potrąciło go rozpędzone BMW
Wszystko wskazuje na to, że stanie się to już podczas Grand Prix Niemiec. Ralf Schumacher, wujek młodego talentu, zapewnia, że Mick może zagościć w F1 na stałe już w przyszłym sezonie. - Ważne jest, by Mick był cały czas w pierwszej trójce i tak się dzieje, a ostatnio na dodatek wygrał jeden z wyścigów. Należy do najszybszych kierowców, a także szybko się uczy. Jest obiecujący. Trudno mi sobie wyobrazić, aby Micka zabrakło w F1 w roku 2021 - powiedział na antenie Sky.
To może być fatalna wiadomość dla Roberta Kubicy, który przez wielu ekspertów także był przymierzany do dalszego ścigania się w Formule 1 od nowego sezonu. Niestety, coraz więcej znaków wskazuje na to, że powrót może już nie nastąpić... Polak przyznał, że nie interesuje go powrót za wszelką cenę.
- Byłem w Formule 1 dwukrotnie. Zadebiutowałem w 2006 roku i jakoś zdołałem wrócić. Szansa w ubiegłym roku była dla mnie czymś szczególnym. Oczywiście emocje przysłoniła trudna sytuacja, z którą zmagaliśmy się w Williamsie. Kiedy się na to popatrzy, nie zważając na wyniki, to jednak niesamowite, że byłem w F1 dwa razy - powiedział Kubica w rozmowie z serwisem autosport.com.
Robert Kubica w Formule 1? Nie INTERESUJE GO powrót za wszelką cenę
