Oskar wystąpił w półfinale krajowych eliminacji do Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów.
- Bardzo chciałem dobrze pojechać, ale się nie udało, chociaż bardzo się starałem. Zobaczyłem jednak, jak ścigają się czołowi polscy juniorzy, bardzo dobrzy zawodnicy, którzy potrafią wyprzedzać na trasie - powiedział po zawodach Gollob junior.
Na razie nie wiadomo jeszcze, w którym klubie Oskar będzie jeździł. Rodzina Gollobów próbuje znaleźć najmłodszemu z rodu profesjonalny klub, ale jak na razie bezskutecznie. Wydawało się, że Oskar będzie jeździł u boku wujka Tomasza w Stali Gorzów, ale temat upadł. Poszło o długość kontraktu: Stal oferowała pięcioletnią umowę, zaś Gollobowie liczyli na roczną. Poza tym jak zawsze w takich sytuacjach pojawiły się rozbieżności finansowe. W rezultacie młody Gollob wciąż nie ma gdzie jeździć, niewykluczone, że desperackie szukanie klubu pośle go do II ligi (interesuje się nim RKM Rybnik).
- Rozmowy w sprawie pozyskania Oskara uważam za zawieszone - mówi prezes Stali Władysław Komarnicki. - Teraz wszystko zależy od rodziny Gollobów, jeśli będą chcieli, to do negocjacji wrócimy. Oczywiście wizerunkowo posiadanie w składzie dwóch Gollobów byłoby kapitalną sprawą i chciałbym, żeby kiedyś tak się stało.