- Śledztwo będzie prowadzone w stronę nieumyślnego spowodowania śmierci. Będziemy sprawdzać wszystkie okoliczności tego zdarzenia - przyznał szef Prokuratury Rejonowej w Rybniku Tadeusz Żymełka w rozmowie z RMF FM.
Śledczy będą musieli przede wszystkim dokonać oględzin miejsca zdarzenia, czyli toru żużlowego w Rybniku. Ponadto niezbędne będzie zbadanie kasku Krystiana Rempały, który spadł z jego głowy podczas uderzenia w bandę, a także sekcja zwłok młodego żużlowca.
Rempała zmarł w sobotę w szpitalu po kilku dniach od nieszczęsnego wypadku, do jakiego doszło podczas meczu Ekstraligi ROW Rybnik - Unia Tarnów. Zawodnik tej drugiej drużyny z impetem wpadł w bandę, doznał poważnych obrażeń głowy i zapadł w śpiączkę. Po przewiezieniu do szpitala w Jastrzębiu-Zdroju lekarze stwierdzili u niego obrzęk i krwiaka mózgu, a jego stan określano jako krytyczny. Mimo błyskawicznej operacji niestety nie udało się uratować.