Deszczowa aura wyścigu w Chinach, była chyba wymarzona dla młodego Niemca. Kiedy w zeszłym sezonie wygrywał we Włoszech, z nieba również leciały strugi deszczu. Nadzieje na dobry rezultat w wypadku deszczowej pogody utrzymywali także kierowcy BMW Sauber.
Okazało się, że Vettel rzeczywiście lubi mokry ścigać się na mokrym torze. Po zwycięstwie w kwalifikacjach, Vettel pokazuje, że w tym sezonie będzie ważnym ogniwem w stawce najlepszych kierowców F1. Zwycięstwo cieszy szczególnie w obliczu znalezienia się na drugim miejscu jego kolegi z zespołu Maxa Webbera.
Wyścig zaczął się nietypowo - lotnym startem. Stawkę kierowców prowadził samochód bezpieczeństwa. Safety car zjechał z toru dopiero na dziewiątym okrążeniu i pozwolił ścigać się kierowcom na 100 procent. Pomimo bardzo wolnego tempa, niektórzy kierowcy mieli problemy, aby zmieścić się w torze na niektórych zakrętach.
Podczas wyścigu po raz kolejny okazało się, że utrwala się nowy układ sił w wyścigach Formuły 1. Na czele stawki prowadzenie było albo w rękach kierowców Brown GP, albo Red Bull Racing. I tak na koniec wyścigu cztery pierwsze miejsca rozdzielili pomiędzy siebie kierowcy tych zespołów. Mistrz Świata, Lewis Hamilton zajął w wyścigu dopiero 6. miejsce.
Na pierwsze punkty w tym sezonie miał szansę zespół Force India, którego kierowca, Adrian Sutil, jednak po złym wyjściu z zakrętu na 53. okrążeniu uderzył w bandę i trzy okrążenia przed metą skończył swój udział w wyścigu. Drugi raz w tym sezonie bez punktów po wyścigu pozostaje także BMW Sauber.
Robert Kubica do tego wyścigu startował z najgorszej pozycji w jego karierze w F1. 17 lokata rozczarowała wszystkich, którzy wspierają polskiego kierowcę. Zupełnie nieudany okazał się cały wyścig dla krakowianina. Kraksa z Jarno Trullim, w której samochód Kubicy wyleciał w powietrze oraz późniejsze uszkodzenie przedniego skrzydła sprawiają, że Kubica w wyścigu zajął dopiero 13 pozycję. Polak seriami awansował na coraz wyższe miejsca i seriami zaliczał pechowe sytuacje, które nie pozwoliły mu na zdobycie punktów w "Państwie Środka".
Pierwsza czwórka Grand Prix Chin:
1. Sebastian Vettel (Red Bull)
2. Mark Weber (Red Bull)
3. Jenson Button (Brawn GP)
4. Rubens Barichello (Brawn GP)
Zwycięstwo Vettela. Kubica trzynasty
2009-04-19
14:15
Sebastian Vettel w GP Chin pokazał prawdziwą klasę. Jego zwycięstwo przez czas trwania całego wyścigu wydawało się nie do podważenia. Robert Kubica zajął w wyścigu dopiero 13. miejsce.