Wygrana z Chrisem Aerrolą przybliżyła pochodzącego spod Łomży pięściarza do pojedynku o mistrzostwo świata w wadze ciężkiej. “Babyface” myślami jest jednak daleko od ringu. Skupia się tylko na przyszłych narodzinach syna.
Kiedy w rodzinnym domu trwały ostatnie prace remontowe, Kownacki rzucił się w wir zakupów. Wybierał ubrania dla niemowlaka, grzechotki, wózek, kojec oraz zawieszkę informującą innych kierowców, że wewnątrz jego imponującego Porsche znajduje się mały Kazik.
Termin porodu został wyznaczony na 29 sierpnia, ale prawdopodobnie nastąpi wcześniej.
- Adam bardzo stresuje się, bo to jego najpoważniejsza rola w życiu. Przed żadnym pojedynkiem tak się nie denerwował. W przeciwieństwie do boksu, teraz nie wie czego się spodziewać. Czasami nawet przebąkiwał, że chyba nie jest jeszcze gotowy na ojcostwo. Nawet trochę panikował - zdradziła Justyna Kownacka, żona boksera.