Adam Kownacki: Przetestuję szczękę Szpilki [ZDJĘCIA]

2017-07-12 8:47

W sobotę na Long Island w Nowym Jorku dojdzie do polsko-polskiej bitwy w wadze ciężkiej. Mieszkający na co dzień na Long Island Adam Kownacki (28 l., 15-0, 12 k.o.) zmierzy się z wracającym po półtor arocznej przerwie Arturem Szpilką (28 l., 20-2, 15 k.o.). - Mam czym uderzyć i przetestuję jego szczękę - zapowiada Kownacki w rozmowie z "SE".

"Super Express": Gdy w kwietniu musiałeś się wycofać z walki ze Szpilką, on dawał do zrozumienia, że stchórzyłeś...

Adam Kownacki: - Miałem kontuzję, przez co nie mogłem sparować. Tchórzostwo? Mam głęboko w nosie to, co on mówił.

- Do walki przygotowywałeś się w Polsce, w Łomnicy, gdzie sparowałeś z Tomaszem Adamkiem...

- Pobyt w Polsce dobrze mi zrobił, nawdychałem się świeżego górskiego powietrza. A z Tomkiem sparowałem już w 2012 i 2014 roku. Dużo się od niego nauczyłem.

Zobacz: Artur Szpilka - Adam Kownacki. Tak wyglądają przed walką [ZDJĘCIA, WIDEO]

- Adamek powiedział nam, że mocno bijesz. To będzie twoja tajna broń na Szpilkę?

- Mam czym uderzyć. Na zawodowstwie nie walczyłem nigdy z rywalem leworęcznym i to będzie zagadka. Ale na amatorstwie, jak zmierzyłem się z mańkutem, to trwało to... 20 sekund. Liczę, że teraz też szybko pójdzie.

- Szpilka ma mocną szczękę?

- (śmiech) Nie ma mocnej szczęki. Przetestuję ją.

- Artur jest znany w USA?

- Nikt go nie zna. Ludzie pamiętają tylko, że to facet, którego Wilder mało nie zabił w ringu.

- Były trener Mike'a Tysona, Kevin Rooney powiedział o tobie, że jesteś silny i możesz przebić osiągnięcia Gołoty, zdobyć nawet mistrzostwo świata. To motywuje?

- Rooney trenował samego Tysona, a skoro mówi, że mam siłę, to znaczy, że tak jest. I udowodnię to 15 lipca.

- Często bywasz w Polsce?

- Poprzednio byłem dwa lata temu, ale to nie była miła wizyta, bo byłem na pogrzebie. A z Polski wyjechałem, mając siedem lat. Nie pamiętam, jak wyglądał wtedy kraj, ale teraz bardzo mi się podoba. Mam podwójne obywatelstwo i nie wykluczam, że wrócę do Polski na stare lata.

- Nadal studiujesz biznes?

- Nie. Studiowałem na college'u La Guardia, ale po pierwszym roku zrezygnowałem, postawiłem na boks. Być może wrócę na studia, bo lubię się uczyć i nie chcę skończyć jak na przykład Michael Grant, który kiedyś walczył o mistrzostwo świata, a niedawno mimo problemów ze zdrowiem przyjechał zarobić parę groszy za walkę z Zimnochem.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze