Burza wokół kadry trwa. PZPN dolał oliwy do ognia
Odebranie opaski kapitańskiej Robertowi Lewandowskiemu przez Michała Probierza było jedynie początkiem ogromnego zamieszania. Piłkarz kilkadziesiąt minut po ogłoszeniu tej decyzji zdecydował, że on w takim razie już nie zagra w kadrze, dopóki prowadzi ją Michał Probierz. Jak to w takiej sytuacji bywa, pojawiło się wiele doniesień na temat szczegółów całej sytuacji, a choć obraz nieco rozjaśnił wywiad Lewandowskiego w WP SportoweFakty, a później konferencja prasowa z udziałem Michała Probierza i Piotra Zielińskiego, to jednak pojawiły się też sprzeczności w obu wersjach wydarzeń. Jedną z kluczowych kwestii wydaje się być ta, czy Michał Probierz sam podjął decyzję o odebraniu opaski Lewandowskiemu, czy zrobił to za namową drużyny.
Warto zauważyć, że to Probierz zgodził się, aby Lewandowski nie uczestniczył w zgrupowaniu. Problem pojawił się, gdy Lewandowski, mimo wszystko pojawił się na meczu z Mołdawią, by pożegnać Grosickiego – to zachowanie zostało źle odebrane przez piłkarzy i selekcjonera. Trudno jednak uznać, że dobrą decyzją było odebranie Lewandowskiemu opaski przed meczem z Finlandią, a nie po zakończeniu zgrupowania, gdzie czasu na spokojne rozbrojenie ewentualnych napięć byłoby dużo więcej.
W tym miejscu wkraczają wieści, jakie napływały do nas już wcześniej. Otóż jak wynika z naszych informacji, a także z późniejszych doniesień m.in. „Przeglądu Sportowego Onet”, to piłkarze mieli zainicjować zmianę kapitana i domagali się jej jeszcze przed meczem z Finlandią. Decyzja Probierza miała zostać przez piłkarzy przyjęta wręcz z entuzjazmem, o czym mówił m.in. Sebastian Staszewski. Nawet sam Michał Probierz przyznał na konferencji prasowej, że decyzję podjął po rozmowie z dużą częścią drużyny. – Po meczu z Mołdawią, po rozmowie z wieloma zawodnikami i członkami sztabu, miałem dzień do przemyślenia i do podjęcia decyzji i tak po tej analizie doszedłem do wniosku, że nastąpi zmiana kapitana – powiedział selekcjoner. Problem w tym, że komunikat PZPN zaprzecza wielu z tych doniesień!
Późnym wieczorem w poniedziałek, 9 czerwca, pojawił się oficjalny komunikat PZPN na portalu X. – W związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej informacjami, że rada drużyny reprezentacji Polski była inicjatorem zmiany zawodnika pełniącego funkcję kapitana kadry narodowej, Polski Związek Piłki Nożnej stanowczo zaprzecza tym doniesieniom. Nie doszło do spotkania selekcjonera Michała Probierza z radą zespołu, a decyzja została podjęta wyłącznie przez szkoleniowca – czytamy w komunikacie. O ile zaprzeczenie, że to piłkarze byli inicjatorem decyzji można jeszcze zrozumieć, to jak PZPN może zaprzeczać, że doszło do spotkania Probierza z radą zespołu? Czyżby Probierz, który sam przyznał, że rozmawiał z wieloma zawodnikami, pominął w tych dyskusjach najważniejszych piłkarzy, którzy wchodzą właśnie w skład rady? Przecież jednym z jej członków jest Piotr Zieliński, a to, że selekcjoner z nim rozmawiał, jest niezaprzeczalne.
