Tomasz Adamek na ten moment może pochwalić się bilansem pięćdziesięciu zwycięstw na zawodowych ringach. Trzydzieści z nich odniósł przed czasem. Pięciokrotnie pięściarz z Gilowic opuszczał arenę z opuszczoną głową. Już 24 czerwca "Góral" otrzyma kolejną szansę powrotu do sportu. Na gali Polsat Boxing Night zmierzy się z Solomonem Haumono, którego rekord to dwadzieścia cztery zwycięstwa, trzy remisy i dwie porażki. Do walki zawodnik z Gilowic przygotowuje się bardzo sumiennie. W planach ma sparingi z Adamem Kownacki, Michałem Cieślakiem i Timurem Starkiem.
W przerwie między ciężkimi zajęciami znalazł jednak czas, by pojawić się w programie Kuby Wojewódzkiego. Ostatni raz był gościem dziennikarza dwanaście lat temu. Tomasz Adamek przyznał, że w tym czasie oglądał kilka razy program Wojewódzkiego, ale niezbyt go porwał. - Nie tęskniłem za tobą. Kilka razy włączyłem program, bo mam polską telewizję, ale nie było ciekawie, więc wyłączyłem - powiedział sportowiec. Swój wywód zakończył wypowiedzią, która rozbawiła całą publiczność. - To super, że mnie w ogóle pamiętasz - stwierdził Wojewódzki na antenie TVN. - Słuchaj, jak się ma mordkę niewyjściową, to się ją pamięta całe życie - odpowiedział bez zastanowienia Tomasz Adamek.