Bokserzy spotkali się na konferencji prasowej przed czwartkową walką. Adamek jest odrobinę wyższy, choć według oficjalnych danych Amerykanin mierzy 188 cm, a Polak - 187 cm.
- Trener na obozie przygotowawczym przeczołgał mnie przez piekło, ale dzięki temu jestem w życiowej formie. Mam plan na czwartek: chcę, żeby to była prawdziwa ringowa wojna - mówi Maddalone. Amerykanin ma na koncie aż 6 porażek, ale z nie byle kim: między innymi z legendarnym Evanderem Holyfieldem, wieloletnim mistrzem świata wagi junior ciężkiej Jeanem Markiem Mormeckiem oraz z niepokonanym w 28 walkach Denisem Bojcowem.
- W hali będzie mnóstwo fanów Adamka, ale pod koniec walki mogą przejść na moją stronę - twierdzi Maddalone, któremu może brakuje trochę umiejętności, ale nadrabia to sercem do walki.
Wola walki jest kluczowa także w przypadku Tomasza Adamka. - Tomek zawsze imponował determinacją i sercem, teraz dodatkowo bardzo poprawił swoje umiejętności. Jest o 80 procent lepszy, niż był jeszcze niedawno - ocenia Roger Bloodworth (30 l.), trener Polaka. - Zapowiada się wspaniałe widowisko, to będzie walka Serce kontra Serce, obaj zostawią w ringu wszystko, co mają.
- Jeśli chcesz wygrać, musisz być twardy i mieć serce do walki. Jeśli nie masz serca, nie masz nic - uważa Adamek. - Kiedy wchodzę do ringu, to tylko z myślą o tym, żeby być mistrzem.
Przeczytaj koniecznie: Niemcy nie chcą zapłacić Albertowi Sosnowskiemu
Adamek wierzy, że pojedynek z Maddalone przybliży go do walki o wymarzone mistrzostwo świata wagi ciężkiej z jednym z braci Kliczko lub Davidem Haye'em (30 l.).
- Jestem coraz bliżej i z każdym starciem uczę się coraz więcej. Zmieniłem mój styl, coraz więcej się poruszam w ringu, czuję się świetnie - podkreśla Polak.
Tymczasem Ziggy Rozalski (56 l.), promotor Adamka, nie wyklucza, że kolejna walka jego podopiecznego (być może z Royem Jonesem Juniorem) zostanie zorganizowana w Polsce. - Rozmawiamy już o tym z telewizją Polsat - przyznaje.
Nie przegap!
Adamek - Maddalone, noz z czwartku na piątek, 4.00 , Polsat i Polsat Sport