Anthony Joshua siłował się z prawdziwą bestią. Zwierzę, o którym mogliście nie mieć pojęcia. Zdjęcia przyprawiają o ciarki

Nie było to jednak typowe zoo, do którego może wejść każdy śmiertelnik. Joshua skorzystał ze specjalnego zaproszenia i razem m.in. z legendą włoskiej piłki Alessandro Del Piero odwiedził Fame Park. Właścicielem tego nietypowego zoo jest zakochany w zwierzętach multimilioner Saif Belhas.

W przeszłości Fame Park odwiedziły takie gwiazdy jak Lionel Messi, Mariah Carey, Blac Chyna, Ne-Yo czy Jason Derulo, a teraz do tego grona dołączyli wspomniani Joshua i Del Piero. Były mistrz świata wagi ciężkiej w Fame Park bawił się świetnie - pozował z wielkim pytonem na szyi, karmił niedźwiedzia grizli oraz młode lwy, ale najwięcej frajdy miał z przeciągania liny z... legrysem.

Antony Joshua zmierzył się z legrysem! To mieszaniec samca lwa i samicy tygrysa

Legrys to mieszaniec samca lwa i samicy tygrysa. Praktycznie nie występuje w naturze. Szacuje się, że na świecie jest około stu legrysów, które żyją w niewoli i są efektem celowego krzyżowania gatunków przez ludzi. Pierwsze wzmianki o istnieniu legrysów sięgają początków XIX wieku, a największy udokumentowany osobnik ważył aż 418 kg!

I właśnie z takim legrysem zmierzył się Joshua. Brytyjczyk to silne chłopisko, ale w starciu z olbrzymim kotem nie miał oczywiście żadnych szans.