Artur Szpilka na początku marca odniósł wątpliwe zwycięstwo nad Siergiejem Radczenką na gali w Łomży. Nasz rodak spisał się poniżej oczekiwań i zdaniem wielu poniósł porażkę. Innego zdania byli jednak sędziowie, którzy orzekli jego triumf na punkty. Sam Szpilka po starciu wdał się w utarczkę z ekspertami i przekazał, że po obejrzeniu walki z odtworzenia, nie ma żadnych wątpliwości, że jego wiktoria była zasłużona. Teraz nieco zmienił front. W rozmowie z radiem RDC przekazał, że można było to starcie ocenić inaczej.
- Uważam, że to mogło się skończyć remisem ze względu na to, że walka była w Polsce - stwierdził Artur Szpilka w wywiadzie. Pięściarz z Wieliczki chce rewanżu z Ukraińcem, by rozstrzygnąć kto jest lepszym bokserem.
Artur Szpilka przeszedł DEPRESJĘ? Szczere wyznanie pięściarza
Niedawno Artur Szpilka poinformował o zakończeniu współpracy z wieloletnim promotorem Andrzejem Wasilewskim. Panowie pracowali razem przez ostatnie lata. Po rewanżu z Radczenką ich drogi się rozejdą.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj