Kolejny powrót Adamka nie wszystkim się podoba, ale jedno nie podlega jakiejkolwiek dyskusji - były mistrz świata wciąż wzbudza ogromne emocje. Tak było przed i po walce z Khalidovem, tak też z pewnością będzie przy okazji jego występu na gali Fame. Pojedynek z "Bandurą" zakontraktowano na trzy rundy po trzy minuty w rękawicach 10-uncjowych. "Góral" z Gilowic będzie oczywiście zdecydowanym faworytem tej batalii, ale fani freak-figtów liczą, że znany youtuber napsuje trochę krwi jednemu z najlepszych polskich pięściarzy w historii.
Adamek o Binkowskim: Każdy jest kowalem swojego losu, nikt go tym bezdomnym nie zrobił
Adamek w Polsce ma się pojawić około 6 tygodni przed walką, więc w kraju można się go spodziewać kilka dni po świętach wielkanocnych. "Góral", podobnie jak do walki z Khalidovem, ma się przygotowywać w Świeradowie-Zdroju. I to właśnie podczas ostatniego obozu w Górach Izerskich, pięściarz odpowiedział przed naszą kamerą na pytania zadane przez widzów kanału "KoloSEum". Jedno z nich dotyczyło Artura Binkowskiego.
- Widziałem jakiś czas temu materiał, że gdzieś się tam w Polsce poniewiera, że jest bezdomny. Każdy jest kowalem swojego losu, nikt go tym bezdomnym nie zrobił. Nie wiem, co robił w życiu, nie znam tego chłopaka, ale każdego szkoda. Nie wiem dlaczego wyjechał do Kanady, ale jeśli nie miał talentu do pięściarstwa, to było wiadomo, że kariera szybko się skończy i trzeba będzie pójść do pracy. Nie wygląda to za dobrze, bo nie ma gdzie mieszkać, szkoda go - powiedział nam Adamek.