Były mistrz świata w boksie ZMASAKROWAŁ kobietę?! Przeszła poważną operację [ZDJĘCIA]
DaO
2020-01-2119:06
Czy ten artykuł był ciekawy? Podziel się nim!
Świat boksu zna już wielu pięściarzy, których należy uznać za czarne charaktery. Do tego grona można zaliczyć byłego mistrza świata w wadze półciężkiej, Siergieja Kowalowa. Rosjanin już nie raz miał problemy z prawem, a ponadto ciążą na nim poważne zarzuty. Jamie Frontz oskarża pięściarza o brutalne pobicie. Kobieta zdradziła ostatnio, że musiała przejść bardzo poważną operację po "spotkaniu" z Kowalowem.
O całej sprawie zrobiło się głośno niespełna rok temu, kiedy to bokser został zatrzymany przez policję. Frontz twierdzi, że Kowalow w lipcu 2018 roku pobił ją w górskim ośrodku w Big Bear. Pięściarz w areszcie spędził mało czasu, bo wpłacił kaucję wynoszącą 50 tysięcy dolarów. Sprawa trafiła jednak do sądu i Rosjaninowi grozi nawet do czterech lat pozbawienia wolności.
Kobieta twierdzi, że zawodnik próbował ją namówić do seksu, a gdy usłyszał odmowę, brutalnie pobił. W efekcie doszło u Frontz do złamania nosa, wstrząśnienia mózgu i przemieszczenia dysku w kręgosłupie. Poszkodowana przerwała niedawno milczenie i w rozmowie z TMZ Sports wróciła wspomnieniami do tego fatalnego dnia. - Gdy mnie uderzył, mój nos wręcz eksplodował. Krew była wszędzie - wyznała.
- Blizny zostały mi do tej pory. Odczuwałam ogromny ból - dodała. Frontz musiała przejść bardzo skomplikowaną operację kręgosłupa w odcinku szyjnym. - Lekarze zdecydowali o wstawieniu metalowej płytki w moją szyję. W karku mam cztery śruby. W dodatku mój nos musiał zostać zrekonstruowany. Nie jest taki sam, jak przed pobiciem - wyjawiła modelka. Kobieta domaga się od Kowalowa 650 tys. dolarów odszkodowania.