Damian Janikowski nie musi mieć żadnych kompleksów. Na początku swojej przygody z mieszanymi sztukami walki pokonał trzech wymagających rywali. Najpierw medalista olimpijski z Londynu rozprawił się z Julio Gallegosem. Później przyszło zwycięstwo nad Antonim Chmielewskim. Ostatnio na gali KSW 43 w swoim Wrocławiu nie dał z kolei żadnych szans Yannickowi Bahatiemu. Na wygraną z Anglikiem "Damiano" potrzebował zaledwie osiemnastu sekund. Nic dziwnego, że szybko zaczął być łączony z wielkimi nazwiskami największej federacji MMA w Europie.
On sam wydaje się być bardzo pewny siebie. Janikowski udzielił wywiadu portalowi polskieradio.pl, w którym zasugerował, że jest gotowy na walkę o pas mistrzowski w wadze średniej. Na ten moment oznaczałoby to starcie z legendą, czyli Mamedem Chalidowem. Niewykluczone jednak, że pas zostanie zwakowany, a wtedy prawo o jego wywalczenie otrzymałby zapewne pogromca Michała Materli - Scott Askham.
- Wiadomo, że aktualnym mistrzem jest Mamed Khalidov, który przegrał z Tomaszem Narkunem w extra fighcie. Jeśli zwakuje ten pas, to pewnie Scott Askham, który wygrał z Materlą będzie musiał się o niego bić, ale nie wiadomo z kim. Michał jest po przegranej, ja mam za sobą wygrane walki - powiedział były zapaśnik.
Po gali w stolicy Dolnego Śląska włodarze KSW nie ukrywali, że Damian Janikowski może stać się kolejną gwiazdą, dzięki której wpływy ze sprzedaży systemu pay-per-view wyraźnie urosną. Na kolejną walkę musi jednak trochę poczekać, ponieważ w starciu z Bahatim złamał rękę.
Wyniki na żywo - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin
Damian Janikowski gościem Andrzeja Kostyry [WIDEO]: