Zarówno Wrzesiński, jak i jego promotor Mariusz Grabowski, nie ukrywają, że ich celem jest walka o mistrzostwo Europy i to najlepiej jeszcze w tym roku. Zanim jednak będzie można marzenia przekuć w czyny, Damian musi w piątek pokonać w Pionkach Wenezuelczyka Gameza. - To będzie moja noc! – powiedział pewny siebie rywal „Wrzosa”, który podczas czwartkowej ceremonii ważenia wniósł na wagę – 60,3 kg (Polak ważył 61 kg).
Damian Wrzesiński powalczy o pas mistrza Europy jeszcze w tym roku? [WIDEO]
– Takie zaczepki tylko mnie mobilizują. Chcę dać mu lekcję – uśmiecha się Wrzesiński w rozmowie z „SE”. – Rywal walczył w niższych kategoriach i wiem, że będzie szybki, ale zapewniam, że też zasuwałem i nie martwię się o swoją szybkość. Chcę być jeszcze lepszy niż w ostatniej walce i iść małymi kroczkami do przodu – tłumaczy pięściarz z Poznania.
Tymex Boxing Night 12. Damian Wrzesiński ustrzeli amerykańskiego hat-tricka? [WYWIAD]
Wrzesiński równie dobrze co w ringu, radzi sobie w mediach społecznościowych, w czym mocno pomaga mu żona Natalia. „Team Wrzos” może być stawiany dla polskich pięściarzy za wzór. Damian regularnie wspiera akcje charytatywne, pomaga dzieciom, a w ostatnim czasie nawiązał współpracę z chlubami Stolicy Wielkopolski – poznańskim Lechem i raperem Ryszardem „Peją” Andrzejewskim.
- Z Rysiem mamy fajny kontakt, bardzo się z tego cieszę. Pod koniec ubiegłego roku rozdawaliśmy prezenty dzieciom ze szpitala onkologicznego w Poznaniu w ramach Drużyny Szpiku. Do naszej akcji dołączył się Rysiu, który podarował dzieciakom swoje płyty. Nawiązaliśmy nić porozumienia, łączy nas więź i wspieramy się wzajemnie – powiedział nam Wrzesiński, który podobno… ma wystąpić w jednym z klipów poznańskiego rapera. Szczegóły powinniśmy poznać wkrótce.