Walka Ołeksandra Usyka i Derecka Chisory zapowiadała się jako jeden z najciekawszych pojedynków 2020 roku. Jeśli ktoś czekał na nokaut, to musiał obejść się smakiem. Ukrainiec pokonał Brytyjczyka na punkty. Dariusz Michalczewski nie był zadowolony z tego, co zobaczył w ringu, co skłoniło go do poświęcenia kilku gorzkich słów całej dyscyplinie.
Marcin Najman chwali Donalda Trumpa. Padły słowa o WOJNIE!
- Kilka dni temu obejrzałem walkę Usyk - Chisora. Ludzie mówili, jaki to fajny boks, a ja walę prosto z mostu, to był nudny pojedynek. Szkoda czasu na współczesny boks - stwierdził "Tygrys" w rozmowie z "Faktem".
- Moje sparingi były ciekawsze niż to, co teraz nazywa się pojedynkami bokserskimi. Kiedyś nasz sport nazywano "szlachetną szermierką na pięści", a teraz? Leją się bez pomysłu - dodał.
Krzysztof Głowacki OFICJALNIE powalczy o pas! To będzie NAJWAŻNIEJSZA walka w polskim boksie!
Michalczewski to były mistrz świata WBO, WBA, IBF w wadze półciężkiej i WBO w wadze junior ciężkiej. W trakcie zawodowej kariery walczył m.in. z Graciano Rocchigianim, Virgilem Hillem, Montellem Griffinem i Julio Cesarem Gonzalezem. Ostatni pojedynek stoczył 26 lutego 2005 roku, przegrywając z Fabrice'em Tiozzo.