Dawid Cygan Kostecki walił rywala złamaną ręką

2011-06-27 4:00

- Chciałem zrobić sobie miły prezent na urodziny i zrobiłem - mówił Dawid "Cygan" Kostecki, który w walce wieczoru na rzeszowskiej gali Wojak Boxing Night pokonał jednogłośną decyzją sędziów (97:92, 97:92, 99:91) pochodzącego z Konga reprezentanta Danii Lolengę Mocka (38 l.).

Kostecki, który dziś kończy okrągłe 30 lat, miał wyraźną przewagę od pierwszej rundy. W przedostatnim starciu zagapił się jednak i był o krok od porażki. Po mocnym ciosie Mocka zachwiał się i upadł. Po chwili wstał, a kiedy sędzia wznowił walkę, musiał odpierać wściekłe ataki rywala. Pokazał jednak klasę i dotrwał spokojnie do końca.

- W drugiej rundzie rozwaliłem mu oko lewym podbródkowym i wtedy złamałem lewą rękę - zdradził po walce "Cygan". - Bolało masakrycznie, więc nie mogłem sobie pozwolić na mocne ciosy.

Najnowsze