DAWID KOSTECKI NIE ŻYJE - Jak umarł? Co się stało?
Dawid Kostecki NIE ŻYJE - tę szokującą informację podał w piątek przed południem Mateusz Borek, dziennikarz Polsatu Sport. Jak umarł Dawid Kostecki? Poznaliśmy okoliczności śmierci kontrowersyjnego boksera. Od początku mówiło się o samobójstwie. Potwierdziła to ppłk Elżbieta Krakowska, Rzecznik Prasowy Dyrektora Generalnego Służby Więziennej.
"Dawid Kostecki popełnił samobójstwo dziś nad ranem w Areszcie Śledczym w Warszawie-Białołęce. Powiesił się na pętli z prześcieradła, leżąc w łóżku pod kocem. Uniemożliwiło to natychmiastową reakcję współosadzonych. Zaalarmowani funkcjonariusze Służby Więziennej reanimowali mężczyznę do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego. Niestety, ekipie pogotowia nie udało się uratować skazanego.
Dawid Kostecki nie był objęty specjalnym dozorem i nie zdradzał symptomów mogących świadczyć o tym, że spróbuje popełnić samobójstwo. Nie stwarzał też problemów wychowawczych.
Dyrektor Generalny Służby Więziennej w Warszawie powołał zespół, który ma wyjaśnić wszelkie okoliczności tej sprawy. Bada ją również prokuratura.
38-letni Dawid Kostecki w więzieniu przebywał już po raz piąty, odbywając karę 5 lat i 100 dni pozbawienia wolności za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Był karany m.in. za handel narkotykami, kradzieże samochodów, czerpanie korzyści z nierządu i oszustwa podatkowe. Obecna kara miała się skończyć za dwa lata" - napisano w specjalnym komunikacie.
W tle są porachunki z innymi więźniami na Białołęce, gdzie "Cygan" Kostecki odsiadywał wyrok. To był już kolejny pobyt za kratkami polskiego boksera. W czerwcu 2016 Dawid Kostecki został ponownie aresztowany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji. Usłyszał zarzuty kierowania grupą przestępczą zajmującą się praniem brudnych pieniędzy, wyłudzaniem podatków oraz legalizacją kradzionych samochodów. Dobrowolnie poddał się karze i został skazany na 5 lat pozbawienia wolności.
Dawid Kostecki NIE ŻYJE! Popełnił SAMOBÓJSTWO?
Dawid Kostecki NIE ŻYJE. Jak umarł? Pojawiły się plotki o samobójstwie. Kostecki miał już wcześniej nieudaną próbę samobójczą. W listopadzie 2015 roku sportowy świat obiegła szokująca wiadomość, że Dawid "Cygan" Kostecki trafił do jednego z rzeszowskich szpitali. Miał zmieszać leki z alkoholem. Przebywał na oddziale intensywnej terapii w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 im. św. Jadwigi Królowej w Rzeszowie, był w stanie ciężkim. Kostecki miał cierpieć wtedy na depresję. Po niespodziewanej porażce z Andrzejem Sołdrą (jego ostatnia oficjalna walka) został przyłapany na stosowaniu dopingu i zawieszony na dwa lata. Po aferze dopingowej (a wcześniej po pobycie w więzieniu) "Cygan" dziwnie się zachowywał, wrzucał do internetu filmy, na których był wyraźnie podekscytowany. Nikt jednak nie przypuszczał, że jest z nim tak źle. Bokser miał żonę i czworo dzieci.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł: