Pochodzący z Podkarpacia Kubiszyn to zawodnik jakich mało w polskich sportach walki. Z jednej strony skromny, opanowany i nieco skryty, na co dzień pomagający jako strażak (wcześniej pracował jako ratownik medyczny), a z drugiej - bezwzględny i niezwykle pewny siebie gladiator, który świetnie sobie radzi sobie w boksie na gołe pięści, ale też w pięściarstwie w rękawicach, kickboxingu i ostatnio w MMA.
- Blisko dwa lata trwa już moja przygoda z GROMDA. Pod koniec sierpnia 2020 roku wygrałem trzy walki, z Arturem „Chuliganem” Tomalą, Rafałem „Łazarem” Łazarkiem i w finale z Dawidem „Maximusem” Żółtaszkiem. Później pokonałem też Krystiana „Tysona” Kuźmę, a w poprzednim roku mierzyłem się z Pawłem „Byku” Strzelczykiem. Każda walka ma swoją historię i dramaturgię, ale taka jest GROMDA – nieprzewidywalna, ostra i tylko dla wytrwałych! - powiedział 3-krotny mistrz świata w kickboxingu w formule full contact.
"Balboa" zwycięża pas federacji Gromda! "Goat" lepszy od "Mario"! Wielkie emocje na Gromda 9!
„Don Diego” wkrótce skończy 31 lat, a więc jest w świetnym wieku dla sportowca. Mimo, że mierzy tylko 183 cm i waży ok. 95 kg, gotów jest stanąć w szranki z najpotężniejszymi bijokami federacji GROMDA.
- Mogę bić się z każdym, bez względu na jego warunki fizyczne. Dajcie mi nazwisko, a ja przygotuję odpowiednią taktykę! Wiem, że kibice mają chrapkę zobaczyć hitowe walki z moim udziałem. Z kim? Nie wiem, zadecydują włodarze GROMDA. Może być Wasyl Halych, może być Bartek „Balboa” Domalik, może być ktoś z 2-metrowych gigantów. Kiedyś walczyliśmy z Balboą i walka zakończyła się remisem. Prywatnie mamy dobre relacje, nie ma mowy o złej krwi, ale taki rewanż – w boksie na gołe pięści – byłby wskazany, a wręcz jest nieunikniony – stwierdził Kubiszyn.
Zmasakrowana twarz bohatera GROMDA 9! Pokazał się pierwszy raz po walce. Makabryczne ZDJĘCIE
Co miał na myśli „Don Diego” mówiąc o niełatwej miłości do pięściarskich walk bez rękawic?
- Wiem, że łatwo o kontuzję, że dwa razy dłużej dochodzę do siebie porównując inne formuły walki, ale co zrobić. Ja to po prostu kocham. Nie ma nic lepszego niż wyniszczająca rywalizacja na gołe pięści. Odnajduję się w niej jak nikt inny. Do tego potrafię dopasować się do stylu rywala tak, by nie dać sobie zrobić krzywdy. Ale przypomnę jeszcze, że na GROMDZIE nie daję nikomu rewanżów. Chcesz walczyć jeszcze raz, to możemy, ale w boksie, kickboxingu albo MMA. Na gołe pięści masz tylko jedną szansę! - zakończył „Don Diego”, którego w tym roku zobaczymy także na gali Tymex Boxing Promotion.
Wielki hit Popek - Adamek na gołe pięści?! Gorący face to face przed GROMDA 9, tajemnicze słowa