Od pewnego czasu mówiło się, że Tomasz Adamek zawalczy na gali organizowanej na PGE Narodowym, a wśród potencjalnych rywali wymieniało się właśnie Don Kasjo. Ten pojedynek oficjalnie został ogłoszony w poniedziałkowe popołudnie i odbiło się to szerokim echem w świecie freak-fightów. Życiński od dłuższego czasu nie ukrywał, że chciałby zmierzyć się z byłym mistrzem świata w boksie i w dość niewybrednych słowach wypowiadał się o "Góralu". Teraz będzie miał okazję pokazać się w starciu z o wiele mocniejszym rywalem.
Wielkie pieniądze za walkę Don Kasjo - Szpilka? Życiński się wygadał
Don Kasjo już wcześniej był bliski zmierzenia się z innym znanym pięściarzem z Polski. Mowa tu o Arturze Szpilce. Były pretendent do mistrzostwa świata zdecydował się na jedną walkę we freak-fightach i zmierzył się z Denisem Załęckim. Później stwierdził, że takie wydarzenia nie są dla niego i skupił się na występach w KSW. Don Kasjo w rozmowie z MMA - Bądź na Bieżąco zdradził, że Szpilka wycofał się w ostatniej chwili, a oferta dla freak-fightera była ogromna.
- Ja nie odmówiłem. FAME chciał to zorganizować, trochę mnie wystawić. Potem na High League, no i na Prime również, już było dogadane i Artur się nagle wycofał po walce w High League. Powiedział, że nie chce w tym brać udziału, a było już dogadane. Mi już życia nie zmieni milion w tę czy w tę. Ja nie jestem gościem, co auto zmienia co trzy miesiące - opowiedział Don Kasjo.