Ostatni czas był znakomitą pożywką dla hejterów Artura Szpilka. Polski bokser wagi ciężkiej był zwożony przez ratowników górskich razem z psem z powodu bardzo trudnych warunków atmosferycznych. Spadła na niego fala krytyki, ale w trudnych chwilach wspiera go jego dziewczyna. Kamila Wybrańczyk poprosiła fanów o wsparcie w walce z osobami wyśmiewającymi jej partnera.
Wszystko za sprawą jednego z fanpage'y, który zajmuje się wyśmiewaniem pięściarza. Dziewczyna zaapelowała do fanów na Instagramie, by pomogli w usunięciu profilu. Jej zdaniem, posty można zgłaszać nawet za nękanie. - Takie rzeczy nie są śmieszne. Nikomu nie życzę takiego nabijania się, choćby z wad wymowy. Dlatego proszę was o zgłaszanie tego, żeby tę stronę zamknięto.
Na InstaStories zamieściła krótki poradnik, jak powinno się prawidłowo zgłosić taki fanpage. - Kochani! Można to też podciągnąć pod nękanie. Wtedy Facebook działa szybciej - dodała narzeczona Szpilki.
Niedługo później, Kamila Wybrańczyk podziękowała za reakcję fanów, którzy najwyraźniej nie odwrócili się od Artura Szpilki po akcji w Karkonoszach. Na apel miało zareagować ponad 500 osób, które odzywały się do niej w tym temacie. - Ja będę zgłaszać takie konta czy też filmy. Uważam, że daliśmy zbyt duże przyzwolenie na ten hejt - zakończyła temat.