Na początku grudnia 2018 roku kibice boksu długo nie mogli wyjść z podziwu po tym, co zobaczyli w potyczce Wildera z Furym. Obaj pięściarze dali niesamowity pokaz boksu i ku zaskoczeniu wszystkich, walka zakończyła się remisem. Spowodowało to, że rewanż był jedynie kwestią czasu. Do tego dojdzie w najbliższy weekend.
Fiodor Łapin uważa, że o rezultacie drugiego starcia mogą zadecydować niuanse. - Trudno jest wytypować zwycięzcę tego pojedynku, dlatego będę strzelał. Rozum mówi mi, że wygra Deontay Wilder, ale serducho podpowiada Fury'ego. Brytyjczyk jest boksersko lepszy, ale jest wiele znaków zapytania. Jak wpłynie na niego zmiana trenera? Czy jego naruszony po ostatniej walce łuk brwiowy wytrzyma? - zauważa Łapin.