Maciej Sulęcki na zawodowym ringu jest niepokonany. Wygrał wszystkie 25 walk, a dziesięć z nich skończył przed czasem. W tym roku posłał już na deski dwóch rywali: Michiego Munoza i Damiana Ezequiela Bonellego. Trzecią przeszkodą "Stricza" w tym roku będzie były mistrz świata federacji WBA kategorii lekkośredniej, Jack Culcay. Niemiec stracił mistrzowski pas w marcu, kiedy to przegrał z Demetriusem Andrade. O porażce 32-latka zadecydowała niejednogłośna decyzja sędziów. Stawką walki Sulęckiego z Culcayem będzie prawo walki o pas WBC.
Obaj pięściarze skierowali pod swoim adresem kilka ciepłych słów, ale zarówno od Polaka, jak i Culcaya bije pewność siebie. Jeden i drugi jest przekonany o swojej sile i pewny zwycięstwa. - Jestem od niego większy, silniejszy i po prostu lepszy - powiedział portalowi bokser.org "Striczu". - Skupiam się tylko i wyłącznie na Culcayu, ale nie ukrywam, że chciałbym się mierzyć z najlepszymi w tym limicie - dodał Polak.
W rozmowie z tym samym portalem Culcay opowiadał o swoich niezwykle owocnych przygotowaniach do walki z Sulęckim. - Jest szybkość, a to najważniejsze. Byłem najlepszy w gronie amatorów, teraz będę numerem jeden wśród zawodowców - zapowiedział 32-letni Niemiec, który urodził się w Ekwadorze.
Walka Sulęcki vs Culcay odbędzie się na gali boksu w Newark. Początek wydarzenia o godzinie 2 polskiego czasu w nocy z soboty na niedzielę. RELACJA NA ŻYWO na sport.se.pl!
Gala w Newark: transmisja, stream online, gdzie oglądać?
Jack Culcay - Niemiec, w którego żyłach płynie latynoska krew