Adamek wrócił po ponad pięcioletniej emeryturze i pod koniec lutego na gali KSW Epic pokonał przed czasem Mameda Khalidova. Choć walka odbyła się na zasadach bokserskich, to była bardzo wyrównana i kto wie, jak by się ostatecznie zakończyła, gdyby legenda KSW nie doznała poważnej kontuzji prawej ręki. Ostatecznie Khalidov nie wyszedł do czwartej rundy i to Adamek mógł się cieszyć ze zwycięstwa.
Już przed starciem z Khalidovem wiadomo było jednak, że kolejne dwa pojedynki Adamek stoczy dla freakowej federacji Fame MMA. Pierwszy z nich odbędzie się już 18 maja w Gliwicach, a rywalem "Górala" z Gilowic będzie znany youtuber, Patryk "Bandura" Bandurski.
GOAT Parobiec o Adamku: Bo wojownikiem trzeba być w sercu a nie w kieszeni
Decyzję Adamka o wzięciu udziału we freakowej gali skomentował właśnie znany z walk na Gromdzie, Łukasz Parobiec. "GOAT" na swoim Facebooku przypomniał wypowiedź byłego mistrza świata, który jakiś czas temu w rozmowie z TVP Sport przyznał, że "freak fighty są śmiechu warte i on do takiego poziomu się nie zniży", a krótki film okrasił zdaniem - "Bo wojownikiem trzeba być w sercu a nie w kieszeni".